Czy technologia jest dobra dla małych dzieci?

 

 

 

iPad jest niezwykły - jest zabawny, edukacyjny i przenośny. I nie ma po nim bałaganu do sprzątania. Czy jednak nie czyni również ... pustki w małych główkach?

 

Mamy rok 2021 i większość przedszkolaków nie potrafi zawiązac sznurówek i jeść sztućcami ale swietnie obsługuje wszelkie gadżety elektronicze.

 

 

Zabawki elektroniczne, które wydają dźwięk lub zapalają się, są niezwykle skuteczne w zwracaniu uwagi dzieci, aktywując ich odruch orientacji. Ten prymitywny odruch zmusza umysł do skupienia się na nowych bodźcach wzrokowych lub słuchowych. Jednak badanie opublikowane w JAMA Pediatrics sugeruje, że mogą robić więcej niż tylko zwracać uwagę dzieci i to wcale nie jest korzystny wpływ.

Zabawki - hity interaktywne, laptopy i telefony dla niemowląt i małych dzieci wydają się ograniczać werbalne interakcje między rodzicem a dzieckiem.

 

 

Zwroty używane przez dorosłych i dzieci podczas zabawy nie tylko uczą dzieci języka.

Rozmowa, kontakt werbalny to podwalina pod umiejętności czytania i pisania. Akt werbalnego kontaktu uczy również odgrywania ról, daje rodzicom wgląd w kolejne etapy rozwoju ich dziecka oraz uczą umiejętności społecznych, takich jak samokontrola, przyjmowanie zmian i akceptowanie wskazówek innych.

 

,,Werbalne interakcje to oczywiście tylko część historii, bo przecież rozmowie zawsze towarzyszy kontakt niewerbalny, mowa ciała, mimika . Znajomość , wyczucie interakcji niewerbalnych są równie ważnym źródłem umiejętności społecznych i emocjonalnych, zróżnicowanych w zależności od typu zabawki." pisze dr Jenny S. Radesky autor badań. Również dr Orlando wskazuje , iż dzieci korzystające z technologii od najmłodszych lat mogą doświadczać opóźnień językowych w kontaktach społecznych a także, że kontakt z zabawkami i gadżetami elektronicznymi może zaburzyć ich wzorzec snu .

 

Wyniki te dają podstawę do zniechęcania dorosłych do zakupu zabawek i gadżetów elektronicznych, które są promowane jako edukacyjne i często są dość drogie.

 

Z kolei dysponujemy już dużą ilością dowodów potwierdzających potencjalne korzyści płynące z czytania z dziećmi książek - z bardzo małymi dziećmi. Co ciekawe zabawa prostymi,tradycyjnymi zabawkami może skutkować interakcjami komunikacyjnymi tak bogatymi, jak te, które występują podczas czytania książki, która jest dla rozwoju dziecka niczym Sezam z licznymi skarbami do odkrycia i wykorzystania.. Nacisk w wychowaniu i edukacji powinien więc być kładziony na działania, które preferują bogatą komunikację między rodzicami, opiekunami a niemowlętami i małymi dziećmi.

 

Zarówno zabawa tradycyjnymi zabawkami, jak i czytanie książek są zajęciami, które wzbogacają język werbalny i niewerbalny i przyczyniają się do rozwijania kompetencji społecznych i emocjonalnych. Kompetencje językowe ułatwiają znacząco rozwój czynności poznawczych . Ich brak może powodować poczucie braku porozumienia z otoczeniem, alienacją od żywych relacji a w rezultacie znaczącymi deficytami rozwojowymi .Zabawa drewnianymi klockami, lalką i książka to podstawowe zajęcia jakimi rodzice i nauczyciele powinni posługiwać się aby rozwój ich dziecka przebiegał dynamicznie i harmonijnie. Posługiwanie się zabawkami elektronicznymi powinno być odłożona do czasu, kiedy dziecko nabędzie kompetencje komunikacyjne pozwalające mu na komunikowanie się i czytanie ze zrozumieniem zarówno książki jak i emocji drugiego człowieka -podsumowuje badanie.

 

„Dzieci, które znamy, które mają sześć i siedem lat mają oprócz zabawek interaktywnych własne telefony komórkowe, i tablety chociaż większość z nich ma rodziców, którzy nie mieszkają w tym samym domu. Posiadanie telefonu komórkowego to sposób, w jaki można się z łatwością porozumiewać z obojgiem rodziców, jednak należy przemyśleć czy tablet i telefon komórkowy mogą rzeczywiście przynieść więcej korzyści niż dotychczas stosowane środki wzbogacające rozwój dziecka ” podkreślają naukowcy.

 

Wcale mnie to nie dziwi.

 

Autor: Agnieszka Kuźba @BezpieczneGniazdoSafeNest  za: Neuroscience 2015 - https://www.parents.com/.../is-technology-good-for.../

Zdjęcie: Sarah Kehoe