Niezwykły gość.

Kiedy rano weszliśmy do przedszkola, przygotowane łóżeczko w wozie dla Mikołaja było puste… co się stało zastanawialiśmy się wspólnie, przecież wczoraj Mikołaj dzwonił do Pani Dyrektor i prosił o nocleg. Cichutko zaglądaliśmy gdzie się ukrył… Nagle wszedł! Tak to on – najprawdziwszy Mikołaj! Dzieciom, które były od samego rana dał malutkie prezenty, porozmawiał ze Śnieżynka Beatką, ziewnął parę razy, wszedł do wozu i... zasnął. Słychać było tylko głośne chrapanie.

Czy udało się obudzić Mikołaja przy pomocy Śnieżynki Beatki? Co się działo dalej? Czy dzieci dostały wymarzone prezenty? – o tym wiedzą tylko dzieci. Zapewne wszystko już Rodzicom wyszeptały na ucho, a my pokażemy Wam to na zdjeciach! Był to niezwykły, pełen wrażeń dzień, zakończony koncertem gitarowym.